wtorek, 18 grudnia 2007

Kariera animowanego bohatera


Kreskówki od zawsze były są i będą istotną częścią dzieciństwa prawie każdego malucha. To właśnie ci animowani bohaterzy zapełniają w większości wolny czas dzieci. W pewnym stopniu kształtują również psychikę, system wartości, pokazują wzorce zachowań. Mały człowiek naśladując oglądane animowane postaci, nabiera pewnych przyzwyczajeń, formuje własną osobowość. Można pokusić się stwierdzenie, że od tego jakie kreskówki ogląda, zależeć będzie jaką zostanie osobą w dorosłym życiu.

We wstępie (który można ominąć :P) należałoby przedstawić krótką historię. Otóż bajki animowane jak wszystko na tym świecie przechodzi przez proces ewolucji. Co raz to nowe pomysły twórców śmieszą, zaskakują, czasami nawet szokują. Począwszy od pierwszych technik takich jak wycinanki, gdzie animuje się wyciętymi kawałkami papieru z namalowanymi fazami, techniki plastelinowej, w której animator lepi poszczególne fazy ruchu, jak i również techniki lalkowej, skończywszy na bardzo popularnej w dzisiejszych czasach technice 3D, czyli tworzeniu w technologii cyfrowej. Kreskówki mogą mieć formę krótkich, kilkuminutowych scenek, jak i również pełnometrażowych filmów animowanych (pierwszy powstał w 1938 roku w wytwórni Walta Disneya, 3 lata pracy i 2 miliony rysunków dało efekt w postaci "Królewny Śnieżki i Siedmiu Krasnoludków"). W Polsce moda na kreskówki rozpoczęła sie w raz z pojawieniem się kultowego "Koziołka Matołka" i "Bolka i Lolka".


Bolek i Lolek - zapierające dech w piersi przygody 2 chłopców. Przez 23 lata nakręcono ponad 150 odcinków w 10 seriach oraz dwa filmy pełnometrażowe. Serial nadawany w wielu krajach na wszystkich kontynentach i jako jedyny dopuszczony do emisji w Iranie po Rewolucji Islamskiej w 1978 roku.
Osobiście nigdy nie byłam fanką "Bolka i Lolka" i nie widzę nic ciekawego w ich przygodach. Bajka ta była niezwykle popularna w czasie dzieciństwa pokolenia naszych rodziców, ale nie ma się co dziwi, dużego wyboru to oni nie mieli :]. Jaki wpływ na rozwój dziecka ma ta kreskówka? Myślę, że żeby znaleźć odpowiedź na to pytanie należałoby spojrzeć na ludzi w przedziale wiekowym 55-40 lat. Jeśli Twoim zdaniem istnieje jakiś problem z psychiką Twoich rodziców, możliwe że powodu należałoby szukać właśnie w tej bajce. W dzisiejszych czasach doszukuje się wielu nieprawidłowości, bo kto by pomyślał żeby 2 chłopców spędzało ze sobą tyle czasu i spało w jednym namiocie? :]



Era Cartoon Network i Jetix - szeroki wachlarz rozmaitości, każde dziecko znajdzie tu coś dla siebie. Począwszy od klasyki gatunki takiej jak "Tom i Jerry", przez "Scooby Doo", "Odlotowe Agentki", "Atomówki", a skończywszy na "Czarodziejkach W.I.T.C.H". Każda animowana 30-minutowa bajka uczy czego innego, raz jest to pozytywny przekaz, innym razem treść jest delikatnie mówiąc niepoprawna. I tak jak np w "Atomówkach" 3 dzielne dziewczynki które poświęciły życie "walce ze złem i występkiem", możliwe że w trochę prymitywny sposób, ale jednak pokazują, że ze zło należy tępić, bo dobro powinno dominować na świecie. Dzieci możliwe, że nie odbierają tego w dosłowny sposób, ale wiedzą, że Atomówki biją potwora bo jest niegrzeczny :P. Inna natomiast jest kreskówka o rodzeństwie "Krowa i Kurczak", główna bohaterka Krowa, która lubi się bawić swoimi wymionami i Kurczak, złośliwe i "trudne dziecko" dla swoich rodziców, czyli 2 par nóg (obszar od pasa w górę nie istnieje w budowie anatomicznej Mamy i Taty :]). Czego możemy dowiedzieć się z tej bajki? Tego np., że bycie złośliwym jest zabawna i przeważnie uchodzi płazem. Pomijając już fakt, że deformuje obraz świata (no bo nie oszukujmy się, animacja nie jest śliczna ;p).


The Simpsons, South Park i Włatcy Móch - z założenia są to "bajeczki dla dorosłych", jednak jak wiadomo teoria czasem jest daleka od praktyki ;], tak więc większość dzieci, gdy mama nie widzi, z chęcią ogląda przygody Barta, Cartmana i Czesia. Zgodzić się jednak trzeba ze stwierdzeniem, że w porównaniu do 2 pozostałych bajka "The Simpsons" wypada najsłabiej. Oczywiście pod względem przekazywania "niepoprawnych" treści. Pamiętam czasy, gdy była jeszcze emitowana na kanale FoxKids, co prawda nie była mocno niegrzeczna ;] ale nie można było porównać jej do choćby Scoobiego. Wątki niejednokrotnie były dwuznaczne, treści bardziej swobodne, a obraz rodziny przedstawiony w sposob nad wyraz ironiczny. Mówiąc natomiast o "Miasteczku South Park" czy naszych rodzimych "Włatcach Móch" nie można nie zwrócić uwagi na wulgaryzmy, wyśmiewanie wszystkiego i wszystkich. Nie będę kłamać i pisać ,że nie przepadam za tymi bajkami, bo je uwielbiam. Pamiętam jednak, że Barta I Cartmana oglądałam już jako 11 czy 12-latka :].




źródła:

Brak komentarzy: